Z wizytą u blogerki Sanne Pol
Sanne Pol jest blogerką, projektantką wnętrz, fotografką oraz influencerką znaną z Instagrama. Ta różnorodność jest dla niej świętością i zasadą, która wyznacza rytm życia. Na swoim popularnym blogu enstijl Sanne prezentuje wybrane przez siebie najpiękniejsze miejsca, produkty i marki. Poznajcie tę ciekawą osóbkę i zobaczcie jej niezwykły dom w holenderskim Haarlemie.

Trzydziestolatka Sanne Pol mieszka ze swoim chłopakiem Marim, synem Bo i dwoma kotami, Snoutem i Mosesem w starym domu w samym sercu Haarlemu. Zarówno Sanne, jak i Mari pochodzą z Haarlemu i spędzili tu całe życie. „Nasi rodzice też mieszkają w okolicy. Dobrze jest mieć dziadków pod ręką, zwłaszcza, kiedy ma się małe dziecko. Poza tym nasz dom znajduje się w pobliżu plaży, wydm i pięknego lasu. Podoba mi się również to, że Haarlem jest mniejszy od Amsterdamu, więc wszystko jest tu lepiej zorganizowane”.

„Zawsze uwielbiałam wnętrza. Kiedy byłam mała, z wypiekami na twarzy urządzałam własny pokój. Potem mój styl ewoluował i bardzo się zmieniał. Dziś najbardziej lubię biel, boho, eklektyzm i fascynującą mieszankę starego z nowym”. Sanne lubi czytać magazyn vtwonen i często przegląda zdjęcia na Instagramie i Pintereście. Lubi wprowadzać zmiany – i to co chwila. „Lubię zmiany, bo są przeciwieństwem nudy. Chciałabym mieć ogromną, otwartą kuchnię, wannę i kominek w łazience. Właśnie do tego teraz dążę”.

Styl Sanne jest eklektyczny. Designerskie meble pachnące nowością stoją tuż obok tych wyszperanych na pchlich targach. Sanne ma kolekcję przedmiotów vintage oraz industrialnych, w tym wózek barowy, stylową szafkę RTV, wazon w stylu retro. Na jednej ze ścian tuż obok nowoczesnej lampy wisi poroże.
„Moje ulubione miejsce to salon. Uwielbiam swój zestaw wypoczynkowy. Przesiaduję tam godzinami z synem. Bawimy się klockami, czytamy i rysujemy”.

Zapytana o ulubiony przedmiot w domu, Sanne bez wahania wskazuje stolik chakki. „Lubię też ogromną, białą misę, no i nigdy nie pozbyłabym się skórzanego fotela-motyla!”

Wymarzony dom? Sanne jest zadowolona z tego, co ma, ale i tak odpowiada: „Mój wymarzony dom to loft z białymi, drewnianymi podłogami. Chciałabym mieć tam dwa lub trzy hamaki i ogromną łazienkę z wanną stojącą na samym środku. Na szczęście dom, w którym obecnie mieszkam, jest już bliski ideału!”

Co Sanne radzi wszystkim urządzającym dom lub mieszkanie? „Odwagi! Nie bójcie się ciekawych pomysłów. Ściany zawsze można przemalować, a meble wymienić”.
Zdjęcia: Sanne Pol