Przejdź do głównej treści

W domu Kerstin Grabenhof
Kerstin mieszka razem z mężem w ekologicznym domu na zboczu w regionie Wittelsbacher Land. Jasne drewno, dużo naturalnego światła i organiczne materiały nadają ich domowi lekkości i harmonii.

„Moje motto to żyć tu i teraz. Nie spieszyć się i pozwolić rzeczom dojrzewać – dotyczy to także naszego domu”.

Dom z widokiem

Okno na zieleń, otwarte przestrzenie i ciepłe światło padające na jasne drewno – dom Kerstin to miejsce wyciszenia i zwolnienia tempa. Strefa dzienna zachwyca prostotą form, ciepłymi odcieniami brązu i skupieniem na tym, co naprawdę istotne.

„Moje ulubione miejsce to zdecydowanie sofa ALBA z tkaniny Teddy Bouclé. Uwielbiam tu siedzieć, pić poranną kawę albo po prostu pozwolić myślom swobodnie płynąć”.

„Dom to dla mnie nie miejsce ani budynek, lecz ludzie, którzy są przy mnie – którzy mnie uziemiają, akceptują taką, jaka jestem, i są dla mnie obecni”.

Ogród jako miejsce wyciszenia

Na zewnątrz również panuje harmonia natury i lekkości – żwir przeplata się z drewnem, a woda z bujną roślinnością. W centrum ogrodu znajduje się staw kąpielowy i własna szklarnia.

Z własnoręcznie wyhodowanej lawendy, oliwek czy kocimiętki Kerstin tworzy wianki i bukiety. Miejsce na nie znajduje się w wazonie LEANA lub ulubionej misie SANTORINI.