Przejdź do głównej treści

W domu Scotta Lipinskiego
Po dwóch dekadach spędzonych w tętniącym życiem Berlinie, ekspert modowy Scott wraz ze swoim mężem zdecydowali się na zmianę tempa i przenieśli na wieś. Na działce otoczonej wiekowymi drzewami stworzyli swoje osobiste miejsce wytchnienia – przestrzeń, w której można zwolnić, cieszyć się chwilą z bliskimi i oddać twórczym pasjom.

„Chcieliśmy, aby ten dom był miejscem radości, życia, kolorów i szczęścia. Ma również odzwierciedlać nasze życie, które w większości toczy się właśnie tutaj”.

Jasne drewno, ogromne okna od podłogi po sufit i zalane światłem wnętrza stanowią serce tego domu. Ożywiają go powracające akcenty czerwieni i błękitu, które dodają przestrzeni energii i podkreślają otwarty, kreatywny charakter Scotta i jego męża.

„Podczas przebudowy szczególnie ważna była dla nas otwarta koncepcja. Nie ma u nas przedpokoju ani korytarza, po wejściu do środka od razu stajesz się częścią naszego domu”.

Dom łączy w sobie dwie odsłony: spokojne zakątki, w których można się zaszyć i odpocząć – jak kanapa Lennon – oraz bardziej aktywne przestrzenie otwarte na ogród. To tu Scott i jego mąż gotują z przyjaciółmi, słuchają muzyki i tworzą chwile pełne radości.

„Mój styl życia to znak, migawka tego, jak się czujemy, jak chcemy się pokazać, [...] wyrazem naszej kreatywności”.

Jednym z najbardziej zaskakujących punktów domu jest toaleta dla gości – przypominająca mały klub. Neonowe światło i automatycznie uruchamiana muzyka tworzą w niej niepowtarzalną, wyjątkową atmosferę.

W aranżacji wnętrz Scott szczególną uwagę przykłada do zrównoważonego rozwoju i indywidualności. Wiele mebli, na przykład w kuchni, powstało na zamówienie i zostało starannie dobranych. Inspirację do tworzenia przestrzeni łączących osobowość i kreatywność czerpie z własnych doświadczeń, nastrojów oraz magazynów wnętrzarskich.

„Mój mąż i ja mamy poczucie, że jest to pierwsza rzecz, którą stworzyliśmy razem. [...] Miejsce, które sami wykreowaliśmy, w którym chcemy się zestarzeć”.